OPINIE


“Owoce ziemi czarnej”
Film

Znakomity film Mirosława Dembińskiego – „Owoce ziemi czarnej” słusznie znalazł się wśród głównych nagród. Jest w nim nie tylko obraz zniszczonego Śląska, ale także siła kina. A więc nadrealny ekspresjonizm zdjęć, logika obrazu, świadomość filmowego kontekstu przez swoiste podłączenie się już w tytule do niezapomnianego filmu Kazimierza Kutza.

„Sposób na życie”
Gazeta Wyborcza

Film jest wstrząsającym zapisem rozmów, jakie reżyser Mariusz Front przeprowadził z młodymi Polakami, wyjeżdżającymi do Bośni i Chorwacji. Nagrodzono go „za moralną i artystyczną odwagę ukazania irracjonalnej chęci zabijania na wojnie”.

 „Sposób na życie”
Głos Poranny

Grand Prix w postaci Białej Kobry otrzymał Mariusz Front za film „Sposób na życie”. Laureat pokazał w tym obrazie wojnę na terenie byłej Jugosławii w optyce młodych ludzi z Polski, którzy z własnej woli podjęli walkę w Bośni i Chorwacji, ogarnięci swoistym amokiem – chęcią sprawdzenia się na wojnie.

„Ślad”
Gazeta Wyborcza

Dokument o Stanisławie Latalle, reżyserze i operatorze filmowym, który po swojej pamiętnej roli w „Iluminacji” Zanussiego stał się postacią niemal kultową. Grał w filmie człowieka poszukującego własnych granic; jedną z dróg samopoznania była dlań wspinaczka wysokogórska. Życie dopisało do filmu tragiczną pointę – Latałło zginął podczas wyprawy w Himalaje. Autor „Śladu” – jego syn – miał wówczas 6 lat... Nie ma tu czułostkowości, taniego sentymentalizmu, najmniejszych nawet prób szantażu emocjonalnego – jest autentyczna, osobistym uczuciem motywowana potrzeba dotarcia do prawdy o nietuzinkowym człowieku.

“Tata z Ameryki”
Gazeta Wyborcza

Ten film jest bardzo ironiczny i z tego właśnie powodu bardzo przenikliwy. W rzeczywistości, ten film wcale nie mówi o egoistycznym ojcu z Ameryki, ale o zawiedzionych oczekiwaniach syna z Polski. O jego samotności i tęsknocie, uczuciach które z biegiem czasu bledną tak jak stare fotografie drukowane na kiepskim papierze. Zrobienie tego filmu musiało być formą auto-terapii dla reżysera, sposobem na uporanie się z własnym dzieciństwem.

„Przyszłość złudzeń”
Gazeta Wyborcza

Film Franco de Pena jest niby o niczym a o wszystkim. Ten pastelowy film można odczytać jako metaforyczny obraz łagodnego piekła, w którym wiecznie się na coś czeka. To bardzo ludzki świat, sfilmowany ze współczuciem.

„Przyszłość złudzeń”
http://miasta.gazeta.pl/lublin/

Film jest poetyckim portretem mieszkańców Hawany. W Nowy Rok siedmiu bohaterów filmu pragnie czegoś, co mogłoby zmienić ich życie. Na pograniczu filmu dokumentalnego i fabularnej fikcji film dociera do latynoskiego magicznego realizmu. To nie jest jeszcze jeden film o Kubie, to jest film o istocie człowieczeństwa.

„Ganek”
Trento

Jest to film który przy dobrym tempie i poprzez muzykę szczególnie związaną ze zdjęciami pozwala nam przeżyć zawsze aktualną i ponadczasową przygodę alpinistyczną. Ukazuje ponadto istotną wagę związku pomiędzy alpinistą i oczekującą go rodziną.

„Ikar”, „Ganek”
Gazeta Wyborcza

Dwa filmy wyprodukowane w łódzkim Studiu Filmowym Everest – „Ikar” i „Ganek” Mirosława Dembińskiego – nagrodzono na Festiwalu Filmów Górskich w Grazu w Austrii. „Ikar”, nagrodzony Grand Prix festiwalu, to portret tragicznie zmarłego w wypadku lotniczym Bogdana Kulki, jednej z najbarwniejszych i najbardziej kontrowersyjnych postaci w środowisku polskich paralotniarzy. Nagroda w Grazu jest już siódmym wyróżnieniem dla tego filmu. (...) „Ganek”, nie mniej ceniony film Dembińskiego, zdobył w Austrii prestiżową Nagrodę Kodaka.

„Ikar”
Grupa dyskusyjna paralotniarzy

Film pokazuje radość latania, mówi o wielkiej przygodzie, o radości życia, o lataniu dla spełnienia największych marzeń, a nie dla ilości przelecianych kilometrów. Ludziska - nie bójcie się okazywać swojej radości w czasie lotu.

Myślę iż najlepiej zapytać kogoś nie związanego z lataniem, co o tym filmie myśli. Ja tak zrobiłem i ku mojemu zaskoczeniu kumpel nabrał ochoty na latanie. Twierdzi iż w "Ikarze" jest POWER.

„Dziennik zapowiedzianej śmierci”
Gazeta Wyborcza

Tomasz Beksiński – dziennikarz muzyczny, tłumacz list dialogowych (m.in. Bondów i Monty Pythona), wielbiciel horrorów – nie był człowiekiem zwyczajnym. Dla niektórych to nawet postać kultowa. Po jego śmierci wielbiciele dyskutują o nim w Internecie, rozpaczają. I o tym próbuje opowiedzieć Daniel Światły w swym „Dzienniku zapowiedzianej śmierci”.
 

„Żuławski o Żuławskim”
Gazeta Wyborcza

Ten biograficzny dokument ujawnia różne warstwy osobowości artysty i nie kryje sprzeczności jego natury. Ma tę jednak zaletę, że nie demonizuje, lecz uczłowiecza bohatera. Niezależnie czy lubi się twórczość Żuławskiego, czy nie, warto dokument zobaczyć, bo wiele wyjaśnia także w warstwie gwałtowności i drastyczności jego filmów. (...) Reżyser dokumentu przeplótł wyznania Żuławskiego z fragmentami jego filmów, tak dobranymi, aby obrazowały zapętlenia życia osobistego i sztuki.

„Trzeba żyć”
Gazeta Wyborcza

Dokumentalista ponad pół roku filmował codzienność Markotu – Ośrodka Wychodzenia z Bezdomności. Poznawał powikłane życiorysy podopiecznych Marka Kotańskiego – zbiorowisko kilkuset ludzi, którzy sami pogubili się w codzienności albo los skazał ich na bezdomność. (...) Opowieści o rozbitkach życiowych oraz stworzonej im szansie powrotu do normalnego życia porażają, ale i budzą nadzieje.

„Wspólny lot”
grupa dyskusyjna paralotniarzy

(...) Wspaniały film o człowieku, o tym jak potrafi kochać, jak wielką siłą jest pasja..., a przede wszystkim o tym, że kalectwo jest w mózgu, a nie w ciele i Jędrzej kaleką nie jest.”

„Wspólny lot”
Integracja

"Wspólny lot" to film ciepły i wzruszający, w otwarty sposób mówiący o niepełnosprawności. Dodatkowe plusy to niezwykłe zdjęcia lotnicze i muzyka. Wszystko to sprawia, że jest to film, który pozostaje na długo w pamięci.


„Zwycięzcy i przegrani”
Kino

Grand Prix – Białą Kobrę otrzymał film „Zwycięzcy i przegrani” Mirosława Dembińskiego. To nakręcony z wielkim rozmachem obraz o mistrzostwach świata w piłce nożnej ludzi bezdomnych. Poznajemy bliżej bohaterów kilku międzynarodowych ekip wytypowanych do udziału w imprezie.

„Zwycięzcy i przegrani”
internetowa opinia widza

Od wczoraj nie mogę wyjść z podziwu. Coś niesamowitego. Się doczekałam!!! Dokument i to w dodatku ciepły, optymistyczny, tchnący nadzieją i siłą. Obraz zrobił na mnie niesamowite wrażenie (...) Szacuneczek za ten magiczny i piękny film.

„Praszczur”
grupa dyskusyjna paralotniarzy

Pokazano człowieka ogarniętego pasją, który walczy ze swoją słabością podczas gdy wielu innych znacznie lepiej przygotowanych fizycznie dałoby sobie spokój.

To nie jest film o paralotniarstwie tylko o życiu człowieka, którego pasją jest paralotniarstwo. Wielki pokłon w stronę takich ludzi jak Praszczur.

W moich oczach, jest to jeden z tych Syzyfów, którzy dali radę wtoczyć swój kamień. Potrafił to zrobić z uśmiechem.

„Krasnoludki jadą na Ukrainę”
Kino

Bardzo prosty w konstrukcji reportaż okazał się złożonym i ciekawym, wielowymiarowym poznawczo i głęboko poruszającym dokumentem wydarzeń, których historycznego znaczenia nie sposób przecenić. Mirosław Dembiński złożył nie tylko swoistą antologię komentarzy do historycznego przełomu, ale i po prostu pasjonującą opowieść filmową, która rozwija się na znajomą i polskim sercom ukraińską nutę, i kulminuje w dwustutysięcznym zgromadzeniu na Placu Niepodległości w Kijowie.

„Krasnoludki jadą na Ukrainę”
Rzeczpospolita

Utwór na cztery kamery.

Rodzinne spotkania, demonstracje uliczne, emocje nocy wyborczej i scenki rodzajowe filmowały cztery kamery. Z 78-godzinnego materiału Mirosław Dembiński zmontował wzruszający półtoragodzinny dokument.

Lekcja białoruskiego”
Lipsk

Poprzez gwałtowne obrazy demonstracji i różnorodne społeczne akcje organizowane przez młodych Białorusinów, reżyser daje nam wszystkim lekcję. A widz jest mniej lub bardziej skonsternowany faktem iż w sercu Europy istnieje dyktatura. Film jest jednocześnie apelem, głosem protestu i rzeczową analizą codziennej wrzawy towarzyszącej politycznym zmaganiom z reżimem. Mirosławowi Dembińskiemu udało się tak połączyć kinowe środki reportażu z narracją politycznego filmu dokumentalnego, że film dotyka widza głęboko.

Lekcja białoruskiego”
watch doc’s

Wstrząsający, a zarazem wyśmienity, dokument Dembińskiego pokazuje, jak w obliczu krzywd i ucisków narodu białoruskiego, zachowuje się tamtejsza młodzież. (…) „Lekcja Białoruskiego” warta jest obejrzenia, polecam wszystkim, nie tylko tym, pamiętającym, jak uciskany był nasz naród, i jak go broniliśmy, ale wszystkim młodym ludziom, którzy chcą dowiedzieć się, czym dla naszych dziadków była wolność ojczyzny.

Lekcja białoruskiego”
gazeta.pl

Jeszcze przed polską premierą "Lekcja białoruskiego" dostaje nagrodę w Niemczech, a w kraju Łukaszenki zaczyna żyć własnym życiem, kopiowana na domowych wypalarkach.

Film opowiada o Franaku, który tłumaczy koleżance, że mogą "zmienić ten świat", o jego kolegach, którzy uczą się po białorusku, choć to na Białorusi zakazane. Jest o mieszkańcach Mińska, którzy przy wtórze milicyjnych pał walących w tarcze krzyczą w noc wyborczą "Swaboda”...

Lekcja białoruskiego”
watch doc’s

W dobrym jest też tonie opowiedzenie się czy warto film zobaczyć, czy nie. Ja podpisuje się uczciwie: jest to lektura obowiązkowa.

Lekcja białoruskiego”
Kino

Nic dziwnego, że żywo opowiedziana i skomponowana bez zarzutu pod względem dramaturgicznym, apelująca do poczucia międzyludzkiej solidarności i szczerze wzruszająca, zwłaszcza w końcowych partiach „Lekcja białoruskiego” bardzo szybko podbiła serca widzów i jurorów, zdobywając w ubiegłym roku, wkrótce po zmontowaniu, szereg nagród i wyróżnień.

Lekcja białoruskiego”
gazeta.pl

Dembiński przedstawił w filmie konspiracyjne akcje, demonstracje, brutalną pacyfikację społecznego protestu - od środka, z punktu widzenia młodych opozycjonistów; powstał bardzo emocjonalny obraz politycznej sytuacji na Białorusi.

Lekcja białoruskiego”
www.odkryjmybialorus.blox.pl

Film stanowczo wart oglądnięcia, bo w prosty sposób opowiada o fundamentach życia ludzkiego.

Lekcja białoruskiego”
www.kinomaniaki.pl

To obecnie jeden z najlepszych dokumentów jakie widziałem. Znakomity scenariusz, świetna muzyka i niezwykła moc hasła rewolucjonistów „wolność, równość i braterstwo” bijąca z ekranu powoduje, iż nasza kinematografia nie ma się czego wstydzić, na tle innych krajów Europy. Brawo!

Lekcja białoruskiego”
www.merkuriusz.id.uw.edu.pl

Film jest niesamowity. Wspaniałe jest to, że ludzie w tak młodym wieku są tak bardzo świadomi siebie samych, swojej narodowości. Są gotowi za wszelką cenę bronić tego, w co wierzą. Film jest zdecydowanie godny polecenia, każdy powinien go obejrzeć.

Lekcja białoruskiego”
www.ceo.org.pl

„Lekcja białoruskiego" w Wojkowicach (opinie uczniów liceum)

Film bardzo mnie poruszył. Szczerze współczuję mieszkańcom Białorusi. Bardzo chciałabym im pomóc. Myślę, że po obejrzeniu tego, co dzieje się u naszych sąsiadów jeszcze bardziej docenimy jak bardzo ważna jest wolność.

Po obejrzeniu filmu doznałam szoku. Jest XXI wiek, a tak niewiele mówi się o tym problemie w Europie i Polsce, która jest sąsiadem Białorusi. A przecież nasza historia była niedawno podobna.

„Muzyczna Partyzantka"
wywiad z Ally Derks – dyrektor festiwalu IDFA

(...) W tym roku wiele filmów mówi ”Chodźcie, pokażemy wam inną historię niż to, co widzicie w wiadomościach.” Telewizje kawałkują świat, to jest tzw. "obiektywizm w 10 minut". W ten sposób kształtują naszą opinię. Teraz filmowcy chcą "barykad", chcą aktywności. Sztuka jest bronią. Pokazujemy film "Muzyczna Partyzantka" nakręcony w Mińsku na Placu Kalinowskiego, o zespołach muzycznych i politycznych protestach. Film zrealizował Mirosław Dembiński, ten sam który jest autorem "Lekcji Białoruskiego”. Nazywam go Michael'em Moore'em Białorusi.

„Muzyczna Partyzantka"
www.kulturaonline.pl

(...) Reżyserowi, który od kilku lat realizuje filmy o naszych wschodnich sąsiadach (m.in. "Krasnoludki jadą na Ukrainę"), udało się uniknąć sztampy. "Muzyczna partyzantka" nie jest bowiem zwyczajnym dokumentem o protestach na Białorusi, okraszonym archiwaliami z marszów opozycji. Ten film porywa. To energetyczny manifest demokracji, wolnej myśli i słowa.

„Muzyczna Partyzantka"
www.kulturaonline.pl

(...)"Muzyczna partyzantka" to kino, które daje do myślenia, które wzrusza i trzyma w napięciu. Dembiński pokazał nam współczesnych partyzantów, młodych ludzi, którzy walczą o ważną sprawę. Spontanicznie, z poświęceniem, chociaż cel wydaje się być nieosiągalny.

„Galeria Ady”
www.polskieradio.pl/zagranica

Polski film “Galeria Ady” daje doskonały wgląd w to co się dzieje na Białorusi i na pewno nie mógłby być zrealizowany na Białorusi. Zostało to wyraźnie podkreślone przez reżysera filmu podczas ceremoni wręczenia nagród, gdy mówił że film ten nie powstał by bez udziału polskiego studia i polskich filmowców.

„Pustelnicy w górach”
Zakopane – werdykt jury

Bohaterowie filmu, którzy są ekspertami w dziedzinie alpinizmu nie zostają przedstawieni w sposób heroiczny lecz uwypuklający ich człowieczeństwo związane z codziennymi problemami i obawami. Dwie równoległe opowieści ukazują relacje ojca z synami w których szczególną rolę grają emocje i uczucia międzyludzkie - ważniejsze od jakichkolwiek wyczynów.
 

„Pustelnicy w górach”
www.goryonline.com

Film jest dowcipny i całe to życie Pustelników w górach jest przedstawione ze sporym dystansem, ba, góry są tłem, dla codziennych dialogów, sytuacji itp. Forma nietypowa więc oglądało się przyjemnie. Mi osobiście zapadł w pamięć fragment kiedy chłopaki nie mogli uwierzyć, że kupili ryż, który przygotowuje się 40-45 minut, albo kiedy dociekali czy to czasem nie miś wybił im szybę w samochodzie. Sympatyczny obraz – polecam.

„Hugo król i jego poddana”
www.gazeta.pl

Film opowiada prawdziwą historię wielomiesięcznego oczekiwania pewnej rodziny z dzielnicy biedoty na obiecane przez reżim mieszkanie w bloku. (...) De Pena podkreśla, że nie chciał robić pamfletu ani o władzy, ani o opozycji, jedynie sportretować wenezuelską rzeczywistość. Rzeczywistość, w której zdaniem reżysera większość nie wierzy w socjalizm a la Chavez, chce po prostu jedzenia, dachu nad głową i bezpieczeństwa.